Ok. 150 uczniów z Goczałkowic-Zdroju i Kobióra wzięło udział w IV Goczałkowickim Biegu św. Huberta.
Impreza powróciła po czterech latach przerwy. Trasa biegu prowadziła ścieżką dydaktyczno-przyrodniczą w Goczałkowicach-Zdroju, w pobliżu kapliczki św. Huberta. - Inicjatorem tej imprezy był śp. Piotr Jacek, łowczy rejonu pszczyńskiego, prezes Koła Łowieckiego. Miejsce, w którym odbywają się zawody zawsze związane było z myśliwymi, z łowiectwem, a więc i z naszym patronem, św. Hubertem – mówi Andrzej Koczor, łowczy rejonu pszczyńskiego, prezes Koła Łowieckiego „Cyranka”. - Poprzez takie inicjatywy chcemy także pokazywać młodzieży, czym tak naprawdę zajmują się myśliwi – dodaje.
Bieg otworzyli Radosław Jeleń, kierownik Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego: Andrzej Koczor, Jan Berger i Bernard Jacek. Uczniowie klas IV-VIII mieli do pokonania trasę od 300 m do 1000 m, w zależności od kategorii wiekowej. W sportowej rywalizacji udział wzięła młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Goczałkowicach-Zdroju oraz Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Kobiórze.
Ze względu na pogodę wręczenie medali odbyło się w hali „Goczuś”. Nagrodzona została najlepsza trójka biegaczy w każdej z ośmiu kategorii, dla wszystkich przygotowano poczęstunek i pamiątkowe medale. Niespodzianką był konkurs, w ramach którego dwoje uczniów wygrało rowery ufundowane przez myśliwych. Myśliwi przygotowali także wyjątkowe stoisko edukacyjne poświęcone ptactwu wodno-błotnemu, odpowiadali na pytania dzieci, rozdawali gadżety PZŁ.
Organizatorami biegu byli Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w Goczałkowicach-Zdroju, Szkoła Podstawowa nr 1 w Goczałkowicach-Zdroju oraz koła rejonu pszczyńskiego Polskiego Związku Łowieckiego.