Goczałkowice pokazały wyższość w Łące
Lokalne derby, mecz na szczycie klasy okręgowej, czy spotkanie starych dobrych znajomych. Jak by nie mówić, o meczu pomiędzy LKS-em Łąka a LKS-em Goczałkowice, na boisku zmierzył się wicelider, z trzecim zespołem klasy okręgowej. Trzy punkty zgarnęli zawodnicy "Goczał", którzy przeskoczyli "Zielonych" w ligowej tabeli.
W 23. minucie meczu Rafał Klaja zatańczył z piłką na prawym skrzydle, zagrał po ziemi w pole karne do Mateusza Jędrysika, a ten wystawił piłką jak na tacy Mateuszowi Rytowi, który zakręcił piłkę w dalszy róg bramki Goczał. Goście odpowiedzieli pięć minut później. Łukasz Mrzyk wznowił grę dalekim wykopem, Jarosław Folek przegłówkował zagraną piłkę. Trafiła ona do Adama Grygiera, który zagrał prostopadle do wbiegającego za plecy obrońców Mateusza Piesiura. Popularny "Jojo" będąc sam na sam z Mariuszem Królem ograł go i umieścił futbolówkę w pustej bramce.