Bezbramkowy remis z Lędzinami...
Tydzień po pierwszej wiosennej porażce w starciu z Unią Bieruń Stary LKS Goczałkowice zremisował bezbramkowo z dotychczasowym liderem, MKS–em Lędziny.
Od pierwszych minut spotkania LKS–u Goczałkowice z MKS–em Lędziny było widać, który zespół jest liderem tabeli. Rozpędzeni lędzinianie prowadzili grę, jednak nie stwarzali sobie wielu okazji bramkowych.
Mimo tego przed przerwą mogli wyjść na prowadzenie za sprawą Frąckowiaka czy Masternaka. Z kolei gospodarze nie zdołali przedrzeć się pod bramkę MKS–u. Podobny przebieg miała druga odsłona spotkania na szczycie klasy okręgowej.
Od ataków rozpoczęli ją przyjezdni, a jeden z nich zakończył się nieprzepisową interwencją grającego trenera LKS–u, Damiana Barona na pograniczu pola karnego, za którą arbiter podyktował rzut karny.
Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł faulowany Matysek, ale dobrze dysponowany tego dnia Łukasz Mrzyk wyczuł jego intencje i obronił jedenastkę. W końcówce meczu dobrą okazję dla przyjezdnych zmarnował jeszcze Uniejewski i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
LKS Goczałkowice – MKS Lędziny 0:0
LKS Goczałkowice: Mrzyk – Piszczek, Maroszek, Kordoń, Maśka, Skipioł (65. Bł. Grygier), Baron, Rączka, Piesiur, A. Grygier, Folek. Trener: Damian Baron
MKS Lędziny: Kwiatkowski – Uniejewski, Roszak, Masternak, Duda, Kozok (80. Nagi), Bednarek, Karlik, Matysek, Śliwa, Frąckowiak. Trener: Sebastian Idczak
Żółte kartki: Baron – Bednarek, Duda, Roszak
Bezbramkowy remis z Lędzinami...
Archiwum
07.04.2016Data publikacji, 07.04.2016
Paweł KanikAutor, Paweł Kanik 72Ilość wyświetleń, 72